| |

Na zlot docieramy w komplecie - 13 maszyn.

Niektórzy padają ze zmęczenia,

Inni z dumą eksponują swoje motocykle,

lub przygladają się wyczynom zlotowiczów.

A przed paradą trzeba koniecznie wyczyścić sprzęty.

Po paradzie rozpoczynamy zwiedzanie urokliwego grodu.

Później pozostaje tylko kąpiel "w skarpetkach".

Niedzielna pobódka wywoływała bardzo mieszane uczucia.

Choć ci co załapali trochę cienia tryskali chumorem.

To czego tygrysy nie lubią najbardziej - "czas powrotu".

|
|